Parę dni temu odwiedziła nas pani Magda - mama naszej koleżanki. Przyniosła ze sobą dziwne, zielone liście, z których każdy miał inny zapach a nawet smak. To były przyprawy! Majeranek, bazylia, oregano... ale również mięta bananowa, kora z drzewa lukrecji i słodki liść zamiast cukru do herbaty czy deseru. Potem sami tworzyliśmy swój zestaw przypraw, który degustowaliśmy za pomocą pieczywa. Było super! Resztę zabraliśmy do domu. Przydadzą się naszym mamom. Każdy otrzymał certyfikat AKADEMII TRADYCJI KULINARNYCH.